wreszcie ciepło..

Ponieważ ostatnie dni w moim mieście są dosyć upalne co nie sprzyja bieganiu popołudniowemu,postanowiłam "Małpie czwartki"- czyli bieg z moja ulubienica Biała Małpka ;)zamienić na miejski basen. Wypad bardzo udany , słonecznie a woda czysta i cieplutka. Nawet udało nam się wykonać krótki trening pływacki stylem żabim .
Niestety piątkowy bieg z Moniką  też odpadł (musiałam zostać dłużej w pracy ).
Dlatego dziś  przy odpowiedniej, po burzowej  aurze o godzinie 11:45 wybiegam z Juniora.
Dystans 10 km .. zapraszam .

GINGER



1 komentarz:

  1. Basia! :)) Dobrze że nie wspomniałaś jakie smakołyki zajadałyśmy na kocu, zamiast spalać kalorie :p

    Buziak Kochana! :*

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Poznaj Ginger