Zakopane, food
Jest jedno miejsce w Zakopanym do którego wracam jak bumerang, Kolibecka.
Gospoda, polecona przez starego znajomego;)
Porcje dla głodomorów, ceny przystępne:)
Gospoda utrzymana w typowym góralskim klimacie.
Mnie skusił oscypek z żurawiną, Michała placek:)
W ten weekend trzykrotnie do niej wracaliśmy i za każdym razem kubki smakowe szalały:)
I grzane winko, już sama nie wiem w której chacie podali nam najlepsze:)
Uwielbiam klimat Zakopanego:)
Uwielbiam klimat Zakopanego:)
Ojjj, dogadzaliśmy sobie:)
Czas teraz na trening, na bieganko:)
GINGER