SŁOWENIA FOTORELACJA

#jezioroBohinj
#jezioroBled

Trochę  musieliście poczekać, ale już są! 
Pierwsza część fotek z naszego wakacyjnego tripa.
W tym roku mój urlop wyglądał  zupełnie inaczej, niż do tej pory, bo:

* samochodem
* pod namiotem
* w Crocsach na stopach- ale o tym w innym poście;)

Pierwszy postój(obóz)- Węgry, jezioro Balaton. 
Przepiękne miejsce, niedrogie. Polecam na wyjazd na długi weekend. 
Dalej Chorwacja- Pag, nasze miejsce docelowe na totalne ładowanie baterii, polecone przez Mirellę  . Magiczny krajobraz gór i morza o którym napiszę w drugiej części.

Dalej Słowenia, po drodze zaliczyliśmy Park Narodowy Jezior Plitwickich- widoki tak piękne, że przecieraliśmy oczy ze zdumienia.

Miejscem docelowym naszego urlopu na Słowenii było Jezioro Bohinj, tu rozbiliśmy namiot na campingu zaraz przy jeziorze. 
20 km od nas znajduje się kolejny cud natury- jezioro Bled, trochę już skomercjalizowane, ale i tak jedyne w swoim rodzaju.

Plusem biwakowania jest przede wszystkim kontakt z naturą, którego w tym roku miałam pod dostatkiem.
A może jak na pierwszy raz, to było za dużo?;) No może...ale żeby wszystko zrównoważyć na koniec naszego tripa,  dwa dni spędziliśmy w Budapeszcie, przechadzając się po klimatycznych, betonowych już uliczkach:)

Po dwóch tygodniach w ciągłej podróży wspaniale być znowu w domu!:)
Wypoczęci wracamy do pracy z nowymi pomysłami.
Reset od wszystkiego i regeneracja każdemu są potrzebne, a Słowenia to idealny kierunek na wyciszenie i zanurzenie się w krajobrazie tego rejonu.
Zobaczcie sami...




GINGER

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Poznaj Ginger