Stara miłość nie rdzewieje...
...podobno tylko pokrywa się kurzem.
I właśnie z kurzu zapomnienie wróciła, skakanka:)
Pamiętacie?...moja towarzyszka dzieciństwa:) Wasza też?
Dziś przypominałam sobie technikę skoków. Nie powiem żeby było jak za małolata ale wdrożę się w temat i już teraz czuję, że znów będzie przy mnie:)
Oczywiście w głowie rodzi się mnóstwo pomysłów, jak ją można wykorzystać do naszych treningów.
Po opanowaniu techniki wraz z Michałem przygotujemy trening interwałowy:)
Trening ze skakanką ma wiele zalet.
Poprawia gibkość, szybkość, koordynację i oczywiście wytrzymałość.
Dla zapaśników i bokserów skakanie na skakance to standard, więc zachęcam nie
tylko kobiety do takiej formy ćwiczeń.
A tu mała zajawka ;)
A tu mała zajawka ;)
GINGER