Brak mocy, pomocy... ;)
Przyszedł czas na osłabienie:(
Wcale mnie to nie dziwi...czy ja w ogóle kiedyś mam przerwę...?
Nawet przyjemności mogą nas wykończyć;)
Po ostrym weekendzie moim i jeszcze ostrzejszym weekendzie Michała;P...postanowiliśmy pobiegać:)
Oddech nierówny, postawa niestabilna, ból mięśniowy...:)))))))
Czy to nas czegoś nauczy i wyciągniemy wnioski? Nie sądzę!;) Weekend to weekend, trzeba poszaleć a nad formą pracować w tygodniu;)
GINGER