Z punktu widzenia GINGER...




W P R O W A D Z E N I E 
________________________________________________________________________
2 0 1 5



" Z puntu widzenia Ginger"- to nowy cykl, w którym postaram się poruszać tematy dnia codziennego. 
Troszeczkę za słodko tu się zrobiło, a każdy z nas wie, że w życiu bywa różnie.
Ci, którzy dobrze mnie znają wiedzą, że do końca słodka to ja nie jestem, pomimo, że czasem wyglądam jak różowa landryna, ale za to można winić firmy sportowe, które w kolekcjach damskich gustują w tym kolorze.

Chce ,by w tym cyklu grzmiało i życiem miotało!
Zamierzam wykorzystać tu wolność słowa i cytat" wolnoć Tomku w swoim domku"
Wyleje tu żale dnia codziennego i każdy z Was może się do tego dołączyć.

Przykład:

Post i relacja z wyjścia na kawę do pięknej kawiarenki...pach!- fotka, pach!- instagram, myślicie piękny dzień!
Nie, nie, nie... to jest tylko finał, ale cała otoczka była tak wkurzająca, że płakać się chce!
Tak, tak, tak ...to jest właśnie życie.

Chce Wam przez to przekazać, że każdy ma tak samo/ podobnie, a to jaki będzie "finał" tylko od Was zależy.
Pamiętajcie, po ciężkim boju trofeum każdemu się należy.
Moje zazwyczaj jest w formie dobrej kawy.







Mogą paść tu wulgaryzmy, bo też taka jestem.
Może się tu okazać, że Wy też ;)
Jak tylko zobaczycie na swojej osi czasu mój nowy post zatytułowany " Z puntu widzenia Ginger"- nie dawajcie czytać go dzieciom!
Nie no, oczywiście granice będą- ale ja je będę ustalać;)


Tyle w temacie, oczekujcie pierwszego wpisu niebawem, bo teraz muszę się zdrzemnąć;)








GINGER



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Poznaj Ginger