pieczone kasztany . . .
s e z o n n a ...
P I E C Z O N E K A S Z T A N Y
__________________________________________________________________________________
Jesień, zima, to chyba moje ulubione pory roku:)
Ciepły, wełniany szal, grube rękawice i czapki, mogłabym mieć ich tysiące.
I spacery...z kubkiem gorącej kawy, z winem grzanym albo z pieczonymi kasztanami...
Listopad to ostatni miesiąc przed świąteczną gorączką.
Mamy piękną, słoneczną jesienną aurę- koniecznie trzeba to wykorzystać!
Ja niestety uległam małej kontuzji i ciężko mi z przyjemnością spacerować:(
Wykorzystam jednak ten czas do przygotowań domowo-zimowych.
Dziś przetestowałam przepis na pieczone kasztany.
Różnica jest taka, że najpierw je obgotowałam, a dopiero później wsadziłam na 15 minut do piekarnika.
Dzięki temu udało mi się uzyskać soczysty i bardzo słodki smak kasztanów.
Polecam
GINGER
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz