profilaktyka żurawinowa...




Oto mój wynik biegowy,który mnie załatwił na tydzień ;D Małpie czwartki wróciły ! i odeszły...przez moje przeziębienie i natłok codziennych obowiązków :( A tak nawiasem pisząc kto bierze ślub w czwartek !?;P ihih Profilaktyka zdrowotna podczas regularnych treningów jak i w życiu codziennym to podstawa. Wiem, zazwyczaj przypomina nam się o tym jak już z nosa kapie :)Osobiście nie lubię objadać się tabletkami, istnieją smaczniejsze rozwiązania !I o takim właśnie rozwiązaniu zamierzam się z Wami podzielić lub przypomnieć, tak jak przypomniała mi o nim moja przyjaciółka Kamisia:)




ŻURAWINA
Czy jest ktoś na tej sali kto jej nie lubi ;P ? O jej zaletach można naprawie wiele przeczytać na necie ,sama jestem w szoku bo dotychczas jadałam ja tylko z serami tak zwanymi śmierdziuszkami mniaaaam:). A więc przede wszystkim leczy drogi moczowe,czyli pęcherzyk :)podczas jesiennego biegu jest on naprawdę narażony na przeziębienie i podczas mentalnych zajęć fitness. Większość czasu leżmy na macie w samych skarpetach i bez bluzy ( bo hmm zapomniałam:) )A żeby nie tracić odporności wystarczy tak niewiele, do goracej herbatki wlać dwie łyżeczki syropu z żurawiny tak wiecie , profilaktycznie ! :) i gotowe !
Foty by Małpka :*

 GINGER




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Poznaj Ginger