Smakując Toskanię...inspiracja wakacyjna
Kiedy najczęściej sięgamy po książkę...?
Moja dobra znajoma (bibliotekarka) to pytanie zamieniłaby, na pytanie" kiedy jej nie trzymamy w ręce...?!".
Z tego co się ostatnio od niej dowiedziałam, nie ma "że czegoś nie czyta"!:))))))))
Ja należę do grona tych, którzy muszą mieć ochotę na książkę:)
Przede wszystkim nie kręci mnie nocne czytanie, bo zasypiam:)
W dzień też różnie, bo noszę soczewki...:/
Ale w parku na ławce o każdej porze... to moje ulubione miejsce:)))
Ławka!
Nie koc! Bo też zasnę;))) (szczególnie ostatnio mam wrażenie, że odsypiam połowę życia;))
Co lubię czytać?
Lubię fakty!
Lubię czytać o ciekawych miejscach, które istnieją, do których ewentualnie mogłabym się wybrać.
Ludziach, którzy na własnej skórze czegoś doświadczyli, z którymi mogłabym się utożsamić.
I tu coś Wam polecę, jeżeli czujecie podobnie jak ja:)
Idealna wakacyjna inspiracja i nie tylko!
S m a k u j ą c T o s k a n i ę
Apetyczna podróż po Italii.
Jeżeli jeszcze nie podjęliście decyzji, który kierunek obrać na wakacje warto się zagłębić w tę książkę.
Wyznacza ona kulinarny szlak oraz ukazuje najpiękniejsze zakątki Toskanii.
W książce znajduje się 100 inspirujących przepisów, które autorka latami zbierała od znajomych i sąsiadów.
Po jej przeczytaniu gwarantuje Wam, że na nowo odkryjecie smaki życia!
A moim marzeniem po przeczytaniu tej książki jest...! Ciiii.... nie powiem bo się nie spełni;D !
GINGER
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz