#CROCS
#FASHION
#CITY
#PHOTObyPATRYCJAKAMELA

Z tego co wiem, model buta typu crocs jest albo przez Was znienawidzony, albo go kochacie.
Od czasu moich bardzo aktywnych wakacji zdecydowanie należę do tej drugiej grupy:)

Niestety muszę przyznać, że klapki, sandały, które miałam ze sobą podczas tego wyjazdu nie sprawdziły się :( 
Obdarte, obolałe stopy, taki był wynik długich spacerów po pierwszych 3 dniach urlopu:(

Powoli zaczęłam rozglądać się po sklepach za typowo sportowym obuwiem i natrafiłam na nie:)

Moja ocena jest taka:

Idealnie nadają się na plażę!
Idealnie nadają się na camping!
I idealnie sprawdziły się w mieście, gdy z powody wielkiego upału i dwóch intensywnych tygodni urlopu, nie byłam w stanie ubrać innego obuwia na stopy, one do samego końca dawały rade!
Byłam w szoku, ale moje stopy w nich zdecydowanie wypoczywały:]
W Budapeszcie świetnie wyglądały z białą, długą koszulą i oczywiście z moją piękną opalenizną:)

Dziś postanowiłam przygotować dla Was propozycję miejskiej stylizacji na leniwe, weekendowe popołudnie w mieście z wykorzystaniem oczywiście crocsów!

GINGER